Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Białystok. Protest przeciw wycince w Puszczy Białowieskiej. Banery na białostockich balkonach

peż
Inicjatorem akcji i wykonawcą napisów „I ♥ Puszcza” jest Wojciech Koronkiewicz, były radny, aktywista miejski i kabareciarz. A impulsem, który ją wywołał były upublicznione w mediach społecznościowych informacje o planach wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.

- Wkurzyłem się, kiedy o tym usłyszałem - przyznaje Wojciech Koronkiewicz. - Maloż to było już zamieszania z tą Puszczą? Mało protestów? Mało opinii naukowców protestujących przeciwko wprowadzaniu ciężkiego sprzętu do ostatniej naturalnej puszczy nizinnej Europy? I znowu do tego wracamy? Niczego się przez ten czas nie nauczyliśmy?

Te emocje spowodowały, że pan Wojtek wyobraził sobie Białystok pełen banerów z napisem „Kocham Puszczę”. – Miałem wizję, że ludzie wieszają je na balkonach i ogrodzeniach, żeby pokazać swój sprzeciw przeciwko wycince najcenniejszej polskiej puszczy.

Na portal społecznościowy wrzucił zdjęcie kilku pierwszych wymalowanych przez siebie banerów i zapytał, kto chce zawiesić?

- Zainteresowanie przerosło moje oczekiwania! Zrobiłem w garażu kilka banerów, tymczasem na ogłoszenie w internecie odpowiedziało około 30 osób! – opowiada nam tuż przed sylwestrem. - Malowałem więc dalej, aż zabrakło farby. Auto stało na podwórku, bo całą podłogę garażu zajęły suszące się banery.

Były radny używa do celów akcji swoich ubiegłorocznych banerów wyborczych. Z jednej strony są zadrukowane jego wizerunkiem, a z drugiej zamalowuje czystą powierzchnię według szablonu, który zrobił już dwa lata temu, gdy tylko pojawił się pomysł wycinki Puszczy Białowieskiej. Wtedy Wojtek Koronkiewicz też zrobił kilka banerów, które wisiały przy ulicy Jagodowej i na trasie przejazdu ministra Szyszki. - Wzór pochodzi z internetu – opowiada. - Mam dwie wersje: jedną wielkości A4 odbijam na koszulkach, a większą używam do robienia banerów ulicznych.

Banerów jest coraz więcej w mieście. Inicjator akcji sam je podwozi zainteresowanym.

– Zamówienia spływają z całego Białegostoku. Jest baner na Przydworcowym, na Antoniuku, na Dąbrowskiego obok stacji paliw, na Proletariackiej, na Żwirki i Wigury, Ciołkowskiego (obok Zwierzyńca), na Kuropatwiej, Kołłątaja, Gdańskiej… naprawdę w wielu miejscach – relacjonuje. - Ludzie podchodzą do tego bardzo fajnie. Część osób kupuje nawet farbę, bo puszka sprayu kosztuje 12 zł. Tych, którzy jeszcze oczekują, proszę o cierpliwość. Na podłodze mego garażu mieści się 6 banerów. Tyle mogę wyprodukować każdego dnia. Zanim więc dotrę do wszystkich minie kilka dni. Mam też nadzieję, że wystarczy mi banerów i pokażemy rządzącym, że na wycinkę Puszczy Białowieskiej naszej zgody nie ma.

Puszcza Białowieska, leżące drzewa. Wycinka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto