,,Herbatka na czterech łapkach" to akcja wolontariuszy białostockiego schroniska dla zwierząt. W sobotę wraz z psami zagościli w dziesięciu białostockich kawiarniach w centrum miasta. Inicjatywa organizowana jest po raz trzeci, a ideą jest przekonanie jak największej liczby osób, że warto adoptować psy.
- Osoby przychodzące do kawiarni reagują na nas fantastycznie, od razu podchodzą i pytają czy mogą pogłaskać psa, są ciekawi jego historii, a nawet przynoszą prezenty, między innymi maskotki. A że organizujemy tę akcję cyklicznie, to wiele ludzi już o niej wie i przychodzi specjalnie po to, by poznać naszych podopiecznych - mówi Aga Kowaluk, wolontariuszka.
TU ZOBACZ TEZ: Niesamowite groby zwierząt. Zobacz, jak wygląda cmentarz dla zwierząt niedaleko Białegostoku
Do akcji włącza się coraz więcej białostockich lokali, a na drzwiach wielu z nich można zauważyć naklejki: ,,miejsce przyjazne psom". W tej edycji czworonogi zaprosili właściciele Kawiarni Akcent, Baristacji, Cukierni Madeline, Gramoffonu, Krowarzywy, Miodosytni, Ratuszowego, Spółdzielni, Sweet Fit i Tortova by Aga.
- Uwielbiamy takie inicjatywy i jeśli możemy pomóc w ten sposób znaleźć dom jakiemuś zwierzakowi, to czemu nie? Ale też nam nie przeszkadza, gdy ktoś przychodzi do nas ze swoim pupilem. Jesteśmy otwarci. Czasami gościmy tu nawet bezdomną kotkę - kładzie się i śpi tu na kanapie, nazywa się Malina - mówi Agnieszka Sokół, właścicielka cukierni Tortova by Aga.
Inicjatywa wolontariuszy to również sposób na pokazanie, że schroniskowe psy to nie brudne, agresywne, nieokrzesane czworonogi, ale zwierzęta zadbane, udomowione i potrzebujące kontaktu z człowiekiem.
- To największa radość, gdy psiak znajduje swojego właściciela. A akcja to dla nich szansa, a szczególnie dla tych czworonogów, które podczas wizyt adopcyjnych nie są zauważane. Jednym z takich psów jest Rubinek, ma cudowny charakter, lgnie do człowieka i patrzy na niego z wielką miłością i dopiero po poznaniu widać jak to miłe zwierzę, ale niestety ludzie przychodzący na chwilę do schroniska i oglądający psy w boksach nie maja możliwości zauważenia tego. Dlatego dziś tu jesteśmy - przekonuje Izabela Jabłońska, wolontariuszka.
Tofiuniusz, Tinaja, Rubinek, Hanka, Figaro... To tylko część psów, które czekają na prawdziwy dom w Schronisku dla Zwierząt w Białymstoku. Możesz im go dać. Kliknij w zdjęcie, by przejść do galerii i poznaj czekające psy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?