Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lepsze życie bez dzieci. Świadoma rezygnacja to dobry wybór? [SONDA]

Mariola Fidura
Coraz więcej par świadomie rezygnuje z posiadania dzieci. Wybierają życie na wysokim poziomie i beztroską zabawę zamiast trudów rodzicielstwa.

Trzeba mieć odwagę, żeby postawić sprawę jasno. Kiedy postanowiłam przyznać rodzinie, że nie mam zamiaru mieć dzieci rozpętało się prawdziwe piekło. Byłam na to przygotowana. Nie lubię dzieci i byłabym złą matką. Lepiej nie mieć potomstwa niż robić coś na siłę - uważa Dorota, mieszkanka powiatu grajewskiego.

Nasza rozmówczyni ma męża, wykształcenie, dom i stałą pracę. Niczego jej nie brakuje. Także z punktu widzenia medycyny mogłaby zostać matką.

Potomstwo za dużo kosztuje

- Nie chce pakować się w obowiązki. Mam dopiero trzydzieści trzy lata. Pół życia uczyłam się i zdobywałam swoją pozycję. Teraz przyszła kolej na czerpanie zysków ze swoich wysiłków - twierdzi Dorota.

Kobieta zapewnia, że nie zmieni zdania i nie zostanie matką.

- Mam trójkę rodzeństwa. W naszym domu nigdy się nie przelewało. Ja wolę korzystać z życia, a nie zaciskać pasa dla dzieci - powiedziała Dorota.

ZOBACZ TEŻ:

źródło: x-news/WideoPortal

Coraz więcej młodych i wykształconych kobiet podziela zdanie trzydziestotrzylatki. Świadomie rezygnują z macierzyństwa, chociaż mają do tego warunki materialne i zdrowotne.

- Mam jeszcze czas na podjęcie decyzji. O ile w ogóle założę rodzinę, to będę z tym zwlekała tak długo, jak tylko się da. To nie są już te czasy, że zaraz po dwudziestych urodzinach trzeba było myśleć o potomstwie. Dzięki Bogu zwyczaje się zmieniły i nikt mnie nie zmusi do rodzenia. To będzie tylko i wyłącznie moja decyzja - stwierdza Ewa, mieszkanka okolic Szczuczyna.

Beata z Grajewa jest mamą pięciorga dzieci. Trójka najstarszych jest już samodzielna. Dwie najmłodsze córki pojawiły się na świecie po długiej przerwie.

Dzieci to skarb

- Nie żałuje, że mam tak liczną rodzinę. Pewnie zamiast inwestować w pociechy mogłabym zwiedzić trochę świata. Byłoby mnie stać na wygodniejsze życie. Tylko co z tego? Najważniejsze, że nie jestem sama i zostawię po sobie ślad. Dzieci to najlepsza inwestycja - przekonuje pani Beata.

Zdanie kobiety podzielają mieszkańcy spotkani na grajewskich ulicach.

- Czasy zawsze były ciężkie. Kiedyś nawet pralki porządnej nie miałem, a wychowałem troje dzieci. Teraz młodzi mają wszystko, ale są samolubni i dlatego nie chcą mieć dzieci. Trzeba spłacić dług życia i przekazać je dalej - uważa pan Henryk z Grajewa.

- Sądzę, że mając możliwości trzeba posiadać dzieci. Jednak jest to indywidualna sprawa każdego z nas. Nie należy piętnować ludzi za to, że nie mają potomstwa. Może kiedyś będą tego żałować, a może tak im wygodnie - zauważa Anna z Rajgrodu.

Dorota czuje presję rodziny i znajomych. Na portalach społecznościowych koleżanki prześcigają się w umieszczaniu zdjęć swoich dzieci.

- Decyzja zapadła i jest nieodwołalna. Skonsultowałam to z moim mężem i wiem, że się nie ugnę. Dzieci nie będzie. Za to znajdę czas dla siebie. Wystarczy mi, że pobawię się z pociechami znajomych lub zostanę czyjąś matką chrzestną. Wiem, że moi rodzice najchętniej zmusiliby mnie, żebym zaszła w ciąże. Trudno. Będą musieli pogodzić się z tym, że ja im wnuków na pewno nie zafunduję - zapewnia Dorota.

- Pamiętam jak moja siostra męczyła się w ciąży. O porodzie to nawet nie chcę myśleć. Później same obowiązki i zero przyjemności. No i jak już wspominałam wydatki. Nie widzę plusów z posiadania dzieci, które przekonały by mnie , że warto je mieć - podsumowuje Ewa.

W Szpitalu Ogólnym w Grajewie zdarzają się porody pań po czterdziestym roku życia. Niektóre rodzą po raz kolejny, inne postanawiają zostać matkami w tak późnym wieku po raz pierwszy.

48 - letnia mama

W 2012 roku cztery kobiety po czterdziestym roku życia urodziły swoje dzieci w Grajewie. Jedna z nich wydała na świat potomka w wieku czterdziestu ośmiu lat. W 2013 dwie kobiety czterdziestojednoletnie i dwie czterdziestodwulatki były pacjentkami oddziału położniczego. Najwięcej, bo aż osiem pań po czterdziestce, rodziło w 2014 roku. Najstarsza miała czterdzieści siedem lat. W 2015 roku nasz szpitala odnotował pięć porodów kobiet, które przekroczyły czterdziesty rok życia. Do końca lipca br. mamusiami zostały dwie panie w wieku 41 lat oraz jedna pani w wieku 44 i jedna w wieku 45.

Psycholog, Aleksandra Piotrowska uważa, że decyzja dotycząca posiadania dzieci to indywidualny wybór każdej kobiety.

- Instynkt macierzyński rozwija się u każdej pani inaczej. Sprawy posiadania potomstwa trzeba zostawić kobietom i się do nich nie wtrącać. Na pewno nie można próbować nikogo do tego zmuszać - sądzi Piotrowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grajewo.naszemiasto.pl Nasze Miasto