Otwarte lodowisko tzw. "Biały Olrik" miał zostać uruchomiony na 6 grudnia, niestety ciepły grudzień i opady deszczu uniemożliwiły otworzenie obiekty. Do tego doszły problemy z systemem chłodniczym - okazało się, że maty chłodzące, które są w użytkowaniu od ponad 3 lat poza okresem swojej żywotności, dziurawią się. Łatanie nic nie daje, bo powstają nowe.
Czytaj teżMikołajki Miejskie 2018 (zdjęcia, wideo)
- Są w złym stanie, co powoduje liczne nieszczelności. Nasze próby ich uszczelnienia nie przyniosły spodziewanego efektu. W ostatnich dwóch latach, pomimo licznych pęknięć na początku sezonu po naprawach udawało się nam uruchomić lodowisko. W tej chwili nie jesteśmy w stanie samodzielnie uruchomić obiektu – tłumaczy Andrzej Modzelewski, dyrektor MOSiR-u.
Koszt zakupy nowych mat jest wysoki i jak tłumaczy Modzelewski nie opłacalny, bo miasto ma plan budowę nowego, zadaszonego lodowiska. Na tę inwestycję jest już projekt i zgoda na budowę. Jednak sama realizacja jest uzależniona od dofinansowania. Zdaniem dyrektora MOSIRu najlepszym wyjściem będzie wynajęcie systemu chłodniczego od firmy zewnętrznej. - To najlepsze wyjście - dodaje Modzelewski.
Zobacz też Łomżyński rynek rozświetliły świąteczne iluminacje (zdjęcia)
W związku z kosztami tego przedsięwzięcia miasto przekażę 35 tys. złotych. - Jeżeli warunki atmosferyczne będą sprzyjające to z obiektu będzie można korzystać jeszcze w tym roku - informuje Łukasz Czech z miejskiego ratusza.
Discolodowisko w Łomży 2018
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?