- Zwierzę to nie zabawka! Żywe istoty nie powinny być prezentem. Szczególnie w okresie świątecznym, gdzie znajdą się pod choinką z workiem zabawek i potem właśnie tak zostaną potraktowane. Po nowym roku w schronisku mamy wysyp właścicieli chcących oddać psy, które często są już po przejściach. Pomyślmy, co one wtedy czują, trafiając nagle z cieplutkich domów do zimnych boksów? - mówi Aga Kowaluk, wolontariuszka z białostockiego schroniska.
Pies to wierny przyjaciel człowieka. Ale wymaga uwagi, systematycznych spacerów i wizyt u weterynarza. Zdarza się także, że nie słucha, szczeka, niszczy rzeczy w domu czy ucieka.
- Posiadanie zwierzęcia musi być przemyślaną decyzją. Należy sobie zdawać sprawę z odpowiedzialności. Chociaż przed świętami otrzymujemy wiele telefonów od osób, które chcą przygarnąć psa, to w tym okresie zachowujemy szczególną ostrożność. Przede wszystkim wstrzymaliśmy adopcję szczeniaków - Anna Jaroszewicz, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku.
Zobacz też:
Herbatka na czterech łapkach. Poznaj schroniskowe psy w białostockich kawiarniach (zdjęcia)
Na gwiazdkę dla dziecka
Zwierzę pod choinkę często kupowane jest po to, by spełnić marzenia dzieci. Wiele z nich chce mieć domowego pupila, a gdy na gwiazdkę dostaje małego kotka czy pieska jest szczęśliwe. Ale później, gdy pojawiają się codzienne obowiązki, opiekunów to przerasta.
- Dziecko ucieszy się, kiedy święty Mikołaj przyniesie mu taki prezent. Chociaż w pierwszym momencie będzie to wielka radość, to później może się okazać, że to nie tylko przytulanka, a stworzenie wymagające stałej opieki. I wtedy czar pryska - podkreśla wolontariuszka ze schroniska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?