Sejm przyjął nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz niektórych innych ustaw mających doprecyzować i uregulować przepisy tak, by umożliwić gminom działania ograniczające dostępność alkoholu. Ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta.
Nowe przepisy mają wejść w życie w marcu. Obowiązywałyby już od 1 stycznia, ale Biuro Legislacyjne Sejmu w swoich uwagach wskazało, że termin wejścia w życie ustawy powinien zostać przesunięty. Podkreślono, że zbyt krótkie vacatio legis będzie skutkowało brakiem czasu dla obywateli na zapoznanie się z przepisami i dostosowaniem się do nich.
TU ZOBACZ: Po 22.00 piwa już się nie napijesz, a w dzień tylko w pubie.
Zgodnie z nowymi regulacjami każdy samorząd gminny będzie mógł wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych - od 22.00 do 6.00. Obostrzenia mają dotyczyć nie tylko sklepów. Również stacje benzynowe będą traktowane tak jak każdy punkt sprzedaży alkoholu, więc jeżeli samorząd zdecyduje się na wprowadzenie ograniczeń w godzinach nocnych, to one również będą nim objęte.
Nowe przepisy pozwolą również samorządom ograniczyć liczbę sklepów sprzedających alkohol i lokali go serwujących na terenie poszczególnych dzielnic lub osiedli. W nowej ustawie do alkoholu zaliczono też piwo.
Co się dokładnie zmieni?
- Gminy mają prawo wprowadzić u siebie całkowity zakaz sprzedaży jakichkolwiek trunków, w tym także piwa, między godziną 22:00 a 6:00 rano.
- Gminy będą decydowały o maksymalnej liczbie zezwoleń na sprzedaż alkoholu na swoim terenie.
- Wprowadzony zostaje całkowity zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych (obecnie taki zakaz obowiązuje w konkretnych miejscach, m.in. na ulicach, w parkach czy placach). Samorządy powinny wskazać takie miejsca.
TU ZOBACZ: Zakaz handlu w niedziele. W te dni nie zrobisz zakupów w 2018 roku. Są wyjątki! [LISTA, DATY]
Czy proponowana prohibicja coś zmieni? Zdaniem Andrzeja Gabińskiego, psychologa z Ośrodka Terapii Uzależnień „Droga do domu” - nie! - Ktoś, kto będzie chciał się napić, kupi alkohol do godz. 22, a jeśli nie zdąży tego zrobić, kupi go choćby na stacji benzynowej albo u sąsiadki, tyle że drożej i niekoniecznie legalnie. Proszę zobaczyć, jak wygląda sytuacja z dopalaczami. Są zakazane. Punkty, które je sprzedawały, zostały zamknięte, a spożycie wcale nie spada. Moim zdaniem z problemem picia trzeba walczyć, ale nie tędy droga. Proponowałbym profilaktykę, edukację, a nie zakazy - podkreśla.
Rocznie statystyczny Polak spożywa ponad 10,5 litra czystego alkoholu. To w przeliczeniu daje aż 53 butelki wódki (prawie jedna na tydzień) lub 475 butelek piwa! Niepokojące są też prognozy, jakie dla Polski nakreśliła Światowa Organizacja Zdrowia - będziemy pić coraz więcej. Gorzej, że nastolatkowie (15-19 lat) piją średnio więcej niż dorośli Polacy. Statystycznie 13,2 l czystego alkoholu rocznie, czyli 66 butelek wódki.
TU OGLĄDASZ: Waszym zdaniem. Sprzedaż alkoholu na stacji benzynowej
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?