Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna sytuacja finansowa szpitala w Sokółce. Milionowe straty i wielkie długi, czyli powiat będzie musiał dołożyć

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
sp zoz sokolka
10 mln zł straty i 36 mln zł zobowiązań - z takim wynikiem sokólski szpital zakończył miniony rok. I choć po zapłaceniu przez NFZ za nadwykonania, strata zmniejszyła się do 7,8 mln zł, to sytuacja placówki jest daleka od ideału. Dyrektorka SP ZOZ uspokaja, że szpital ma pomysły, jak wyjść z tego finansowego dołka.

- Chcemy otwierać nowe komórki. Od 1 kwietnia rusza poradnia urologiczna. 1 lipca z kolei planujemy otworzyć własny POZ (podstawowa opieka zdrowotna - przyp. red.), więc liczymy, że tutaj również uda nam się wypracować zysk. Planujemy także wystąpić do powiatu o zakup własnego transportu sanitarnego, ponieważ w tej dziedzinie są jeszcze generowane bardzo wysokie koszta. Obecnie nie mamy własnego transportu sanitarnego, osoby leżące musimy transportować na podstawie umowy z wykonawcą, a to koszt około 30 tys. zł miesięcznie. Rozmawiam cały czas z Narodowym Funduszem Zdrowia i liczę na to, że zostaną zwiększone umowy m.in. na rehabilitację - wyliczała Anna Marta Aniśkiewicz, dyrektorka SP ZOZ w Sokółce.

Kondycja finansowa szpitala powiatowego była jednym z tematów ostatniej sesji rady powiatu. I wywołała burzliwą dyskusję.

- Przez kilka miesięcy uświadamiano zarówno mnie, jak i mieszkańców, że strata szpitala za 2023 r. wynosiła ponad 8 mln zł, a ze sprawozdania rocznego dowiadujemy się, że wszystkie zobowiązania szpitala na 31 grudnia 2023 r. wyniosły w sumie aż ponad 36 mln zł. Różnica jest porażająca - mówił radny Jarosław Hołownia.

Ze sprawozdania podsumowującego miniony rok wynika jasno, że kwota wszystkich zobowiązań placówki wynosi 36,1 mln zł. To długi m.in. z tytułu ZUS, wynagrodzeń, badań, sprzętu i usług medycznych, leków, środków czystości, energii elektrycznej oraz kredyty i pożyczki.

- Te zobowiązania staramy się spłacać na bieżąco. Stanowisko dyrektora objęłam w marcu 2023 r., a faktury nie były płacone od sierpnia. Systematycznie rozkładamy na raty i spłacamy to, co nie było spłacone wcześniej. Jeśli chodzi o kredyt 10 mln zł, to szpital zaciągnął go nie za mojej kadencji. Był on odkładany w czasie do spłacenia. W tym momencie udało mi się wynegocjować rozłożenie tego kredytu na długoterminowy. Od kwietnia będziemy spłacać go przez sześć lat - wyjaśniała dyrektor Aniśkiewicz.

W sumie, na koniec 2023 roku, szpital ma do spłacenia trzy pożyczki.

- Jeżeli chodzi o kredyty zaciągnięte przez poprzedniego dyrektora, to będziemy liczyć na pomoc powiatu w ich spłacie. Sami nie jesteśmy w stanie w tak krótkim odstępie czasu ich spłacić. To jest koszt prawie 15 mln zł, więc gdyby to było długofalowe, to może by nam się udało, ale na ten dzień na pewno będziemy potrzebować pomocy powiatu - mówiła.

Dyrektorka sokólskiego szpitala tłumaczyła, że na kondycję finansową placówki wpływ miały również obowiązkowe podwyżki płac personelu.

- NFZ przeliczył, że potrzebujemy na nie 330 tys. zł i tyle dostaliśmy. Tyle że jednocześnie zabrano nam tzw. współczynnik korygujący w wysokości 315 tys. zł. De facto na podwyżki, które musiałam zapłacić od lipca, dostałam z NFZ tylko 15 tys. zł - mówiła Aniśkiewicz.

Podkreślała jednocześnie, że strata szpitala a zobowiązania, które są do zapłacenia, to dwie różne rzeczy. I że strata, po opłaceniu nadwykonań przez NFZ, wynosi na dzień dzisiejszy 7,8 mln zł.

- To strata o prawie 800 tys. zł niższa niż w roku ubiegłym - dodała.

Starosta sokólski Piotr Rećko zapewnił, że - mimo tak trudnej sytuacji finansowej, w jakiej jest SP ZOZ - nie ma planów zamykania oddziałów szpitalnych.

- Nie będziemy na pewno zamykać oddziałów, żeby obniżyć stratę. Nie dopuścimy do tego. Liczymy na to, że te inwestycje, które w tej chwili odbywają się w szpitalu, które rozpoczęliśmy, jak również proces schodzenia z tych zobowiązań doprowadzą do tego, że wyprowadzimy szpital na prostą. I to się dzieje - podkreślił starosta Rećko.

Natomiast radny Piotr Rygasiewicz przekonywał, że nie da się uratować szpitala bez rządowego wsparcia. Innego zdania jest dyrektorka, która uważa, że potrzebna jest zmiana systemowa.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto