Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W jedną noc stracili dobytek całego życia. Niemal od razu ruszyła lawina pomocy, bo szyscy chcą pomóc rodzinie z Zadworzan

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
zrzutka.pl
Dom spłonął w nocy z wtorku na środę. Na szczęście, właścicieli nie było wtedy na miejscu. Niestety, och dobytek poszedł z dymem. Przez kilka godzin z ogniem walczyło aż dziewięć zastępów straży pożarnej. Na pomoc od razu ruszyli bliscy, sąsiedzi i obcy ludzie. Wszystko po to, by pogorzelcy mogli jak najszybciej podnieść się z tej tragedii. Codziennie przyjeżdżają, by wspierać na duchu i wspólnymi siłami odbudować dom.

Żywioł zabrał pogorzelcom nie tylko dach nad głową, ale też cały dobytek: ubrania, meble, rodzinne pamiątki.

- Były dziś na pokładzie łzy wzruszenia, widząc, że tak wielu ludzi pomaga, mimo , że czasy są ciężkie dla wszystkich. Dziękujemy też wszystkim, którzy są na miejscu i poświęcają swój czas,aby pomóc - nie kryją wzruszenia sąsiedzi i bliscy pogorzelców, którzy w ich imieniu organizują pomoc.

Równolegle w sieci ruszyła zbiórka. Na stronie zrzutka.pl została założona zbiórka na odbudowę domu państwa Kułaków. Do południa w niedzielę 13 listopada, darczyńcy wpłacili w sumie około 25 tys. zł.

- Zrzutka została założona po to, aby pomóc Joli i Jarkowi Kułak. Wczoraj wieczorem stracili dorobek życia, spłonął ich dom. Oboje bardzo to przeżyli, jest to dla nich i ich synów ogromna tragedia, zostali z niczym. Poddasze domu spłonęło doszczętnie, parter nie nadaje się do mieszkania ponieważ w całości został zalany, sufity się zawaliły, trzeba wszystko rozebrać. Bardzo prosimy o pomoc, liczy się każda złotówka. Do zimy musimy ogarnąć i zabezpieczyć resztki które zostały, a na wiosnę zacząć budować wszystko od nowa. Każdy, kto zna Jolę i Jarka wie, że są to wspaniali ludzie, którzy nigdy nie odmówili nikomu pomocy. Ludzie o ogromnych sercach. Z góry dziękujemy za każdą pomoc, każdy nawet najmniejszy grosik. Pamiętajcie, że dobro wraca - czytamy na stronie zrzutki.

Gaszenie pożaru, który wybuchł we wtorek wieczorem, trwało kilka godzin. Całkowicie spłonęło poddasze i strych budynku. Tragedia jest tym większa, bo dom przed pożarem został wyremontowany. Dlatego wszyscy starają się, by uratować kompletnie zalany parter. Zerwano już ściany, podłogi. Już wiadomo, że trzeba będzie zrobić właściwie wszystko od nowa. Potrzebne są przede wszystkim peniądze, ale też materiały budowalne.

W najbliższą niedzielę, 20 listopada, wolontariusze będą zbierać pieniądze dla pogorzelców przy kościele parafialnym w Kundzinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto