W rytmach Zumby zbierano pieniądze dla Szymonka (zdjęcia)

Szymon choruje na padaczkę lekooporną Zespół Lennoxa-Gastauta. Ataki zdarzają się każdego dnia. Ponadto chłopiec choruje na autyzm. W 2017 r. wykryto również guza mózgu, który sporo namieszał w jego życiu, ale na szczęście go usunięto w Warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Rok temu wykryto również u Szymonka boreliozę. Jak widać tych chorób jest tyle, że trudno sobie wyobrazić cierpienia dziecka. Jednak mama Szymona robi wszystko, by jej syn cieszył się każdym dniem. – Aktualnie szukam neurologa, który mógłby użyć do leczenia
medycznej marihuany - mówi mama Szymona Irena Tarasiewicz. – Aktualnie syn bierze 3 leki na padaczkę i żadne nie pomagają. Lekarze w Białymstoku rozkładają ręce, a po usunięciu guza, pojawiły się częstsze ataki omdlenia. Pomoc jest potrzebna i ta finansowa i ta duchowa - dodaje mama Szymona. Najbardziej potrzebne są pieniądze na dokładniejsze badanie boreliozy. Podczas całej imprezy w niedzielę zebrano 7446,51 zł. Cała kwota zostanie przekazana na leczenie Szymonka.