Właściciele Żeglugi Augustowskiej uważają, że liczba przewiezionych w tym roku pasażerów to dobry wynik. We wcześniejszych latach Żegluga woziła w sezonie od 100 do 115 tys. turystów. Jednak po pandemicznych latach trudno wrócić do tego stanu.
- Ten sezon, tak jak i poprzedni zaczął się dla nas nieciekawie. Sytuacja pandemiczna w kraju ograniczyła ruch turystyczny w maju. Odbiliśmy natomiast frekwencję w miesiącach wakacyjnych. Latem, dzięki ładnej pogodzie, ruch był już zbliżony do tego z lat ubiegłych - mówi Sławomir Aleksandrowicz, wiceprezes Żeglugi Augustowskiej.
Aleksandrowicz dodał, że w mniejszej liczbie z rejsów korzystali turyści z Litwy i innych sąsiednich krajów, jak Białoruś czy Rosja.
Jak co roku największym zainteresowaniem wśród turystów cieszył się "rejs papieski" do Sanktuarium Maryjnego w Studzienicznej. W 1999 roku statkiem Serwy popłynął tam papież Jan Paweł II. Pasażerowie chętnie pływali także na Rospudę.
Żegluga Augustowska swoje rejsy regularne, jak i na specjalne zamówienia, wykonuje czterema statkami. Największa jednostka "Swoboda" może zabrać na pokład 330 osób, "Serwy" i "Sajno" - po 200 osób. Nowy statek „Bystry”, który został zbudowany dwa lata temu, mieści 250 pasażerów.
Kompleks jezior i rzek augustowskich, wraz ze zbudowanym w XIX wieku Kanałem Augustowskim z kilkunastoma śluzami, uznawany jest za jeden z najatrakcyjniejszych turystycznie w Polsce, obok Wielkich Jezior Mazurskich. Popularność rejsów statków Żeglugi Augustowskiej znaczenie wzrosła od czerwca 1999 roku, gdy na statku "Serwy" pływał papież Jan Paweł II, odpoczywający wówczas w klasztorze w Wigrach w czasie pielgrzymki do Polski.
Źródło: PAP
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?