Jak oszczędzić na ogrzewaniu? Kilka prostych rad, dzięki którym się wzbogacicie!
9. Rachunek niższy nawet o połowę
Niezależnie od tego, czy kotłownię mamy w piwnicy własnego domu, czy korzystamy z usług elektrociepłowni, postępujemy na ogół wedle jednego z dwóch scenariuszy. Pierwszy z nich nie wymaga wielkiej refleksji: grzejemy do oporu, żeby w środku zimy chodzić po domu w krótkim rękawku, wietrzymy rzadko, najchętniej jedynie uchylając okno, a z suchym powietrzem walczymy wieszając na grzejnikach pranie, które dzięki temu szybciej schnie. Przy takim scenariuszu rachunek na koniec sezonu grzewczego niejednokrotnie przyprawić może o zawał. Drugi scenariusz zakłada, że jeszcze jesienią dokonujemy przeglądu grzejników, szukamy mostków termicznych, uszczelniamy, co się da. A potem staramy się utrzymać w mieszkaniu względnie stałą, umiarkowanie wysoką temperaturę, wietrząc krótko i intensywnie oraz dbając o to, by grzejników nic nie przesłaniało. Efekt? Rachunek niższy nawet o połowę.