- Szukałem sygnatur na cegle z cegielni S. Bornsteina z Nagórnej, A. Imiłkowskiego z Bliznej i cegły szamotowej w piecach z fabryki Freudenreicha. Niestety tym razem, bez powodzenia - mówi Piotr Śniegocki.
- Przed wojną i po wojnie w podwórzu był zakład tapicerski Ludwickiego. Stupaj w latach 30-tych miał Atelier Fotograficzne, po wojnie Tomczyk - dodaje regionalista.
A Wy? Macie jakieś swoje wspomnienia po tym miejscu? Piszcie w komentarzach!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?