Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łomża. Enegetyka to nie jest elitarny biznes. Kazdy może produkować energię i zarabiać na tym pieniądze

Joanna Bajkiewicz
Joanna Bajkiewicz
Skończył Akademię Teatralną w Warszawie
Skończył Akademię Teatralną w Warszawie archiwum prywatne A. Dzienisa
Rozmowa z reżyserem Adamem Dzienisem, twórcą pierwszego pełnometrażowego filmu o ruchu spółdzielni energetycznych w Europie. Dokument „Human Energy” zdobył uznanie na ponad 20 międzynarodowych festiwalach.

O czym jest „Ludzka energia"?
To polsko-brytyjska produkcja o ruchu spółdzielni Odnawialnych Źródeł Energii, których renesans obserwujemy w Europie po 2011 r. Jak sama nazwa wskazuje, członkowie spółdzielni zajmują się tworzeniem instalacji OZE, czyli tworzą własny kapitał i próbują kłaść solary albo fo-towoltaikę na dachach kościołów, szkół lub kupują ziemię, na której stawiają wiatraki.

Co ten film ma pokazać widzowi?
Przede wszystkim film pokazuje, że możliwe jest samodzielne produkowanie energii. Nie jesteśmy skazani na ponadnarodowe korporacje, w których często źródłem energii są paliwa kopalne. Intencją ludzi, którzy zakładają spółdzielnie, jest uniezależnienie się od tego typu źródła „brudnej energii”, bo trzeba powiedzieć, że taka ona jest. Powoduje zanieczyszczania i jest coraz bardziej kosztowna. A z kolei instalacje OZE są coraz bardziej dostępne. Film pokazuje, że jest to możliwe, a idea dbania o środowisko i jednocześnie własny interes pojawia się w wielu krajach.

To pierwszy film zrealizowany na tak szeroką skalę...
I dlatego powstawał przez trzy lata. To zbiór opowieści kilkudziesięciu ludzi z 12 krajów Europy: Anglii, Belgii, Chorwacji, Danii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Francji, Niemiec, Polski, Portugalii i Włoch. Informacje o tych spółdzielniach są trudno dostępne, niełatwo je znaleźć. Media się tym nie interesują, a te media, które mają ściślejszy związek z korporacjami energetycznymi, wręcz obniżają ich wartość. W internecie było mało wiadomości, więc zdecydowałem się chodzić od jednej spółdzielni do drugiej. W Niemczech jest ich ponad tysiąc. W Wielkiej Brytanii – ponad 200, a już w 2016 r. spowodowały, że ze współpracy z korporacjami zrezygnowało 20 proc. rynku.

Czego my, Polacy możemy uczyć się od Europy w tym temacie?
Zapytałem prezesa spółdzielni w Niemczech, gdzie powstała pierwsza solarna spółdzielnia, jak to było możliwe, że przełamali barierę, że samorząd poszedł na rękę, ustalając im taryfy gwarantowane za odbiór energii. A on powiedział, że krzyczeli głośno, bo im zależało na tym. Powinniśmy się uczyć tego, że ważne jest, komu i za co płacimy, za jaki typ energii, że już dawno powinniśmy zacząć zwracać uwagę na środowisko. Powinniśmy się uczyć także tego, że energetyka to nie jest biznes elitarny. Zwykły człowiek nie musi być na końcu tego „łańcucha energetycznego”, ale może zarabiać.

Co jest największym zagrożeniem w Polsce, jeśli idzie o energetykę?
Mamy przestarzałe myślenie. Musimy zdawać sobie sprawę, że niszczymy wspólne dobro, jakim jest ziemia, woda, powietrze. Nie możemy podchodzić do tego w ten sposób, że to moje i mogę robić, co chcę. Trzeba myśleć o swoich dzieciach i wnukach, które rozliczą nas za to.

Dlaczego warto obejrzeć ten film?
Warto go obejrzeć, żeby zatroszczyć się o siebie i najbliższych. Widz znajdzie w nim proces tworzenia spółdzielni OZE. To nietypowy film, a informacji w nim zawartych nie znajdzie się nigdzie indziej. Zdradzamy, jak działa spółdzielnia. To swego rodzaju wyjście ze średniowiecza energetycznego.

Projekcja filmu „Ludzka energia” odbędzie się w środę, 18 września br. o godz. 19.30 w Hotelu Gromada w Łomży.
Po projekcji będzie można spotkać się z twórcami dokumentu.
Wcześniej, o godz. 17, odbędzie się debata „Polska dla Pokoleń. Jaką przyszłość wybierzesz?” z udziałem polityków różnych opcji i lokalnych liderów opinii. Wszystko to w ramach projektu Ekopatrioci, organizowanego przez WWF Polska, Eko-Unię i Day Film.

Tu oglądasz: Smog skraca życie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto