Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mąż ratował żonę przed utonięciem. Utopił się. Wszystko to widziała ich córka

Robert Orzechowski
Policjanci wyciągnęli z wody dwie nie dające oznak życia osoby. Podjęli reanimację, którą prowadzili do momentu przyjazdu pogotowia. Małżeństwo z przywróconym pulsem trafiło do siemiatyckiego szpitala. Niestety mimo wysiłków lekarzy mężczyzny nie udało się uratować.

15 sierpnia, około godziny 16:30 dyżurny policji w Siemiatyczach otrzymał informację o tonących w Bugu ludziach. Do zdarzenia doszło na "dzikiej plaży" w rejonie mostu we wsi Olendry. Na miejsce natychmiast wysłani zostali mundurowi. W odległości około 500 metrów od mostu kolejowego funkcjonariusze zauważyli unoszące się na wodzie dwie osoby.

Policjanci wyciągnęli je na brzeg. Obie nie dawały oznak życia, nie oddychały, a tętno nie było wyczuwalne. Mundurowi rozpoczęli reanimację kobiety i mężczyzny. Po kilkunastu minutach na miejscu pojawili się lekarze, którzy przejęli resuscytację nad mężczyzną, kobietę nadal ratowali policjanci. W trakcie prowadzonych czynności udało się przywrócić puls. Przy pomocy postronnych osób, które zebrały się przy brzegu mężczyznę i kobietę przeniesiono do karetek pogotowie. Stamtąd trafili oni do szpitala. Pomimo, że małżeństwo odzyskało puls, niestety po kilkunastu godzinach 47-letni mężczyzna zmarł. Kobieta pod opieką lekarzy walczy o życie.

Jak wstępnie ustalili policjanci małżeństwo wraz z 17-letnią córką wypoczywało nad woda. 38-letnia matka brodziła na płyciźnie. W pewnym momencie silny nurt zepchnął ją dalej od brzegu. Kobieta zaczęła tonąć. Widząc to mąż wskoczył na ratunek. Po przepłynięciu kilkunastu metrów woda zaczęła spychać go w dół rzeki. Będąca na brzegu i obserwująca całą sytuację córka po chwili zauważyła, że rodzice bezwładnie unoszą się na wodzie. Z jej relacji wynika, że w momencie, gdy trwała walka o przetrwanie rzeką płynęła łódź motorowa. 17-latka poprosiła sterującego łodzią mężczyznę o pomoc w ratowaniu tonących. Ten odmówił i odpłyną. Dopiero policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wyciągnęli z wody nieprzytomne już małżeństwo.

Funkcjonariusze z Siemiatycz ustalają szczegółowe okoliczności niedzielnej tragedii.

Źródło: podlaska.policja.gov.pl

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na podlaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto