Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 23 lutego. Tuż po godz. 19, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grajewie otrzymał zgłoszenie od mężczyzny, który zgubił się w lesie. Z relacji 33-latka wynikało, że wspólnie z kolegą znajdują się w lesie, prawdopodobnie niedaleko Kurejewki. Mężczyzna nie potrafił jednak podać dokładnego położenia.
- Z uwagi na późną porę i niską temperaturę grajewscy policjanci natychmiast przystąpili do akcji poszukiwawczej. Już pół godziny od zgłoszenia policjanci zauważyli mężczyznę idącego poboczem wzdłuż lasu. Okazało się, że to jeden z zaginionych. Nietrzeźwy 33-latek nie potrafił powiedzieć, gdzie znajduje się jego kolega. Twierdził, że w lesie. Dodał tylko, że jego znajomy jest tak pijany, że nie może iść o własnych siłach - informuje mł. asp. Sylwia Gosiewska, oficer prasowy grajewskiej policji
Policjanci ustalili, że 33 i 25-latek godzinę wcześniej spożywali wspólnie alkohol. Po libacji próbowali wrócić do mieszkania. Wówczas stracili orientację i zabłądzili. Policjanci wiedzieli, że w tej sytuacji liczy się każda minuta. Już po kilku minutach odnaleźli leżącego w zaroślach zmarzniętego 25-latka.
- Mężczyzna był przytomny, jednak kontakt z nim był utrudniony. Policjanci udzieli mu pierwszej pomocy i zabrali do radiowozu aby się ogrzał, do czasu przyjazdu pogotowia. Okazało się, że nietrzeźwym mężczyznom nic poważnego się nie stało, dlatego noc spędzili w komendzie Policji - relacjonuje policja
Policjanci przypominają, że alkohol tylko pozornie rozgrzewa, jest jednym z najgorszych doradców, bo może uśpić czujność i doprowadzić do śmierci z wychłodzenia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?