Według radnego Tadeusza Zaremby, pokazuje to przykład poprzedniej umowy, kiedy inwestorowi trzeba było odebrać wieżę, kiedy inwestorowi trzeba było odebrać wieżę, bo nic z nią nie robił.
Przedsiębiorca tłumaczył, że nie mógł wypełnić zobowiązań wobec miasta i przebudować wieży na hotel, bo miał zbyt mało miejsca do dyspozycji. Dlatego teraz przetarg miał dotyczyć posesji z wieżą i kilku działek dookoła.
Według radnej Krystyny Kondratowicz, radni wystraszyli się odpowiedzialności i proponowali, żeby decyzję o dzierżawie podjęła następna rada. "Nie można unikać decyzji trudnych" - komentuje radna. "Interesy miasta będą zabezpieczone, jeżeli działki wystawi się na przetarg nieograniczony, ale w formie dzierżawy wieczystej, ponieważ wtedy określa się, w jaki sposób tereny mają być zagospodarowane. Jeżeli nabywca nie wywiąże się z warunków umowy, jest możliwość wypowiedzenia umowy dzierżawy" - informuje.
Radni nie mogli się jednak zdecydować, czy pozwolić prezydentowi na dzierżawę - 5 było za, 5 przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.
Decyzja radnych może oznaczać, że firma, która chciała inwestować w przebudowę wieży ciśnień, nie będzie tym już zainteresowana. Jak nam powiedział jej właściciel, w związku z przeciągającymi się procedurami przetargowymi stracił już dotację unijną, dzięki której mógł zrealizować inwestycję.
Źródło: Radio Białystok
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?