Koś podpalił słomianą kukłę misia stojącą przed barem mlecznym przy ulicy Nadrzecznej w Starachowicach. Policja ustala wandala
Historia rozegrała się w miniony weekend. Po godzinie 22 w sobotę, 13 kwietnia starachowiccy strażacy dostali sygnał o pożarze słomianej kukły misia, która stała przed lokalem przy ulicy Nadrzecznej. - Na miejsce skierowano nasz zastęp, strażacy ugasili płonącą kukłę. Ogień nadpalił też część elewacji budynku – przekazywał Konrad Dąbrowski, oficer prasowy komendy powiatowej Państwowe Straży Pożarnej w Starachowicach.
Swoje czynności na miejscu prowadziła też policja, która ustala, kto stał za aktem wandalizmu.
Przypomnijmy, że bar Miś jest znanym i lubianym lokalem w Starachowicach. Można tutaj zjeść tanio i smacznie. Działalność rozpoczął ponad 10 lat temu i od razu zyskał sympatię klientów. Jego symbolem od początku była niespełna dwumetrowa słomiana kukła misia wzorowana na ukazanym w produkcji Stanisława Barei, ale w artystycznej interpretacji Piotra Barańczaka. Gości witał też stolik wyglądający niczym ten z komedii, z przykręcanymi talerzami i sztućcami zabezpieczonymi łańcuchami. Początkowo lokal funkcjonował przy ulicy Hutniczej, kilka lat temu przeniósł się na ulicę Nadrzeczną do budynku Dworca Zachodniego.
Fakty i mity o ogórku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?