Jeżeli otrzymaliśmy mandat i go nie zapłaciliśmy - nasze dane wraz z długiem mogą zostać przekazane do firmy windykacyjnej Statima, właściciela portalu gapowicze.pl. Wówczas nasz dług trafia na aukcję i jest widoczny dla każdego użytkownika strony. Aby go spłacić, wraz z odstekami, możemy sami wygrać aukcję, ale może też dokonać tego ktoś inny. Wówczas to on będzie próbował wyegzekwować zapłatę od nas, sam stanie się bowiem właścicielem "naszego długu".
- Portal gapowicze.pl powstał, aby dać szanse zapominalskim na odrobienie zaległego zadania. A jeśli będą temu niechętni - dać innym szansę na przejęcie ich długu na siebie. Oczywiście, w tym momencie kwota zaległości wzrasta, ale jej właścicielem przestaje być zakład komunikacji miejskiej lub kolejowej, a zaczyna być nabywca danego „mandatu”. Tym samym adresat „mandatu” - gapowicz - zaciąga dług wraz z odsetkami względem firmy lub osoby wygrywającej licytację dotyczącą danej należności. Daje to większą możliwość ściągalności długu i nie obciąża dłużej instytucji, której celem jest dostarczanie usługi publicznej w formie usług transportowych i daje jej szansę na dalsze funkcjonowanie na wysokim poziomie - tłumaczą twórcy portalu.
Dziś na portalu znajduje się ponad tysiąc imion i nazwisk. Każdy dług opiera na wartość ok. 100 zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?